1. Dobrze złączone Imiona one: Jezus, Marya, Józef. Świat ozdabiają, niebo nam dają Jezus, Marya, Józef.
2. Wam duszę, ciało daję, lub mało, Jezus, Marya, Józef. Was kocham wiecznie, ufam statecznie, Jezus, Marya, Józef.
3. Pomoc żyjącym i umierającym Jezus, Marya, Józef; Szczęście jest wszędzie, gdzie tylko będzie Jezus, Marya, Józef.
4. Smutek ustanie, gdy przy mnie stanie Jezus, Marya, Józef; Czarta odpądźcie a przy mnie bądźcie, Jezus, Marya, Józef.
5. Z moich wnętrzności bieżcie ciężkości, Jezus, Marya, Józef. Z sideł djabelskich, nieprzyjacielskich, Jezus, Marya, Józef.
6. Mnie wyrywajcie, dopomagajcie, Jezus, Marya, Józef. Do mnie przyjdziecie, duszę weźmiecie. Jezus, Marya, Józef.
7. W Was ufność wielka i pomoc wszelka, Jezus, Marya, Józef. Mnie drogę wieczną sprawcie bezpieczną, Jezus, Marya, Józef.
8. W niebo prowadźcie, o duszy radźcie, Jezus, Marya, Józef. Przez szczerą skruchę sprawcie otuchę, Jezus, Marya, Józef.
9. Nadzieja moja jest łaska twoja, Jezus, Marya, Józef. Wam się oddaję, z wami zostaję, Jezus, Marya, Józef.
10. Ziemią się brzydzę, niechaj was widzę, Jezus, Marya, Józef. Gdy was pozyszczę, rad siebie zniszczę, Jezus, Marya, Józef.
11. Serdecznie żądam, niech was oglądam, Jezus, Marya, Józef. O mnie staranie niech nie ustanie, Jezus, Marya, Józef.
12. W was ufać muszę, polecam duszę, Jezus, Marya, Józef. Chwalić was będę, póki żyć będę, Jezus, Marya, Józef.
13. Anieli w niebie niech chwalą ciebie, Jezus, Marya, Józef.
1. Duszo moja, niech pieśń twoja, głosi Józefowi cześć On wybrany, niezrównany, więc Mu hołdy trzeba nieść.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
2. On w świętości i czystości, po Maryi pierwszym był, przy Panience On w stajence, pierwszy Boże Dziecię czcił.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
3. Na swym łonie, jak na tronie Króla niebios Józef niósł, w Nazarecie Boskie Dziecię, słodki Jezus przy Nim rósł.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
4. Z Jego ręki, wznosząc dzięki, Nasz Zbawiciel pokarm brał, i Piastuna, Opiekuna, Bóg Wcielony Ojcem zwał.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
5. Cóż dziwnego, że od niego taki chwały bije blask, że na tronie, tam w Syjonie, on szafarzem Bożych łask.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
6. O, wzywajmy i błagajmy, by opieką świecił nam, by z ziemskiego życia tego do niebieskich powiódł bram.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg, że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
1. Józefie, niebian ozdobo i chwało, nadziejo życia, podporo ty świata! Przyjm pieśń radosną, co z głębi serc śmiało, ku tobie wzlata, ku tobie wzlata.
2. Bóg Oblubieńcem cię czyni Dziewicy, dozwala Ojcem wiecznego zwać Słowa, w twe się ramiona zdrój zbawczej krynicy z ufnością chowa, z ufnością chowa.
3. Odkupiciela, co leży w stajence, o którym chóry proroków śpiewały, ty, szczęsny, widzisz i biorąc na ręce, czcisz hołdem chwały, czcisz hołdem chwały.
4. Bóg, Król mocarzy i Władca przestworzy, przed którym, w pęta skowana łańcucha, drży moc piekielna i niebo się korzy, twych zleceń słucha, twych zleceń słucha.
5. Bądź chwała Trójcy, co Tobie udziela tak wielkich w niebie zaszczytów obficie; niech dla Twych zasług nam pełne wesela da wieczne życie, da wieczne życie.
1. Józefie, święty patronie, ku prośbom naszym się skłoń; do ciebie wznosimy dłonie, opieką swoją nas chroń.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat! O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat. Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece twej; Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
2. O, zleć nas Zbawcy naszemu, któregoś Piastunem był, i prowadź, prowadź ku Niemu, do cnoty dodawaj sił.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat! O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat. Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece twej; Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
3. Niech w sercach naszych przebywa Bóg Jezus z Maryją wraz, niech grzech od nich nie odrywa przez wszystek żywota czas.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat! O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat. Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece twej; Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
4. O nasz niebieski patronie, ku prośbom naszym się skłoń, tak w życiu jak i przy zgonie opieką swoją nas chroń.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat! O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat. Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece Twej; Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
1. O Józefie ukochany, pod opieką twoją rósł, Chleb Żywota z nieba dany, tyś Go na swym ręku niósł; tyś Go w ziarnie pielęgnował, by nakarmił ludzki głód, tyś nam ustrzegł i zachował ten miłości Bożej cud!
Dla Niego żyć, z tobą Go czcić, gdzie chwały swej On tai blask, by wszystkim nam był Jezus sam; ach uproś tę najdroższą z łask.
2. Tego, który w Nazarecie tobie powierzony był, my strzeżemy na tym świecie, gdzie Majestat Boży skrył, twą miłością, sercem twoim, ucz Jezusa wielbić tu, jak ty pracą, łzami, znojem, całym życiem służyć Mu.
Dla Niego żyć, z tobą Go czcić, gdzie chwały swej On tai blask, by wszystkim nam był Jezus sam; ach uproś tę najdroższą z łask.
3. Niech z ołtarza tajemnicy ponad całym światem już zakróluje Syn Dziewicy, Bóg Zbawiciel, Życie dusz! W sakramencie ukrytemu niech cześć odda cały świat, każde serce niech ku Niemu swej miłości niesie kwiat!
Dla Niego żyć, z tobą Go czcić, gdzie chwały swej On tai blask, by wszystkim nam był Jezus sam; ach uproś tę najdroższą z łask
1. Otocz opieką nasz Kościół święty, o patriarcho z wszystkich wybrany, tyś miał w swej pieczy skarb niepojęty, Zbawcę naszego, Pana nad pany.
2. Czule kochałeś to Boże Dziecię, ciągłym czuwaniem strzegłeś od złego, obroń nękane dziś w całym świecie, dzieci Kościoła Chrystusowego.
3. Przyjdź nam z pomocą, zwalczaj ciemności, w walce podtrzymuj silnym ramieniem, rozpal nam w sercach ogień miłości, wzmacniaj nadzieję, strzeż przed zwątpieniem.
4. Mężny obrońco i nasz patronie, otocz opieką Ojca świętego, aby przez ciemne mroki i tonie wiódł Kościół w ciszę portu wiecznego.
1. Powiedz, co czułeś, Józefie święty w godzinę twego zwiastowania, kiedy Bóg odebrał Ci wszystko, i wszystko dał Ci w zamian.
Jest taka miłość, która godzi ogień z wodą, i wolność taka, co dla swej woli zamyka drogę. Jest taka radość, która pulsuje milczeniem, i pewność taka, co się upewnia nierozumieniem.
2. Powiedz, co czułeś, Józefie święty gdy uszy twe ciągle słyszały, jak synem cieśli był nazywany Król Chwały nieskończonej.
3. Powiedz, co czułeś, Józefie święty, gdyś siadał wraz z Miriam przy stole i zwykłym chlebem Jezusa karmił – Chleb Żywy wszech pokoleń.
1. Szczęśliwy, kto sobie Patrona, Józefa ma za opiekuna; niechaj się niczego nie boi, bo Święty Józef przy Nim stoi – nie zginie.
2. Idźcie precz, marności światowe, boście mnie zagubić gotowe; już ja mam nad wszystko słodszego Józefa, opiekuna mego – przy sobie.
3. Ustąpcie, szatańskie najazdy, przyzna to ze mną człowiek każdy, że choćby i piekło powstało, całe się na mnie zbuntowało – nie zginę.
4. Gdy mi jest Józef ulubiony, obrońcą od każdej złej strony, on mnie z swej nie puści opieki i zginąć nie da mi na wieki – po zgonie.
5. Przeto Cię upraszam serdecznie, Józefie, bym mógł żyć bezpiecznie; a w końcu lekkie miał skonanie i grzechów swoich darowanie – przy śmierci.
6. Gdy mi zaś przyjdzie przed Sędziego stawić się Najsprawiedliwszego bądźże mi, Józefie, przy sądzie, kiedy mnie sądzić Bóg zasiądzie – patronem.
Święty Józefie pozdrawiamy Cię, rodziny nasze w opiece miej.