W Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa uczestniczyliśmy w pięknej Eucharystii, podczas której trzy dziewczynki przeżywały rocznicę swojej pierwszej spowiedzi i komunii świętej. Zamiast Wyznania Wiary nastąpiło odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, w czasie którego dziewczynki ubrane w strojne białe sukienki trzymały w dłoniach zapalone świece.
Ksiądz proboszcz wygłosił piękne kazanie. Tłumaczył, że nie wystarczy żyć blisko Pana Boga. Z Bogiem musimy się jednoczyć, a to oznacza dużo więcej. Ksiądz Ignacy wyjaśnił dlaczego nie można uczestniczyć w Eucharystii tylko „od święta” i jak ważny jest nasz udział w niej przynajmniej w każdą niedzielę, a jeśli to możliwe nawet częściej. Zwrócił uwagę, że ta niedzielna msza święta powinna być dla nas najważniejszym momentem nie tylko niedzieli, ale całego tygodnia. Dlatego trzeba jej wyczekiwać i odpowiednio się do niej przygotować, a już na pewno nie można się na nią spóźniać.
W codziennej gonitwie zaabsorbowani problemami rodzinnymi i zawodowymi coraz rzadziej znajdujemy czas na wyciszenie i choćby krótką rozmowę z Panem Bogiem. Niedzielna msza święta jest dla wielu jedynie obowiązkiem, który należy spełnić, aby mieć „czyste sumienie”. Dlatego kazanie księdza proboszcza było tak bardzo potrzebne wielu z nas, którzy zapomnieliśmy już jaką siłę i moc możemy otrzymać jeśli tylko postaramy się zjednoczyć z Panem Bogiem. Zjednoczenia tego nie osiągniemy bez regularnego i pełnego uczestnictwa we mszy świętej. Już Św. Ojciec Pio głosił: „Każda Msza święta, w której dobrze i pobożnie się uczestniczy, jest przyczyną cudownych działań w naszej duszy, obfitych łask duchowych i materialnych, których my sami nawet nie znamy. Dla osiągnięcia takiego celu nie marnuj bezowocnie twego skarbu, ale go wykorzystaj. Wyjdź z domu i uczestnicz we Mszy świętej.”
Przejście ulicami naszej Parafii w procesji do czterech, przygotowanych własnoręcznie przez parafian, pięknych ołtarzy było wyrazem naszej wiary, pokazaniem światu, że idziemy za Chrystusem. Tylko czy ta droga nie kończy się często zbyt szybko? Tuż za progiem kościoła? Nazajutrz po uroczystości? Czy w naszej codzienności nie zapominamy o tym co najważniejsze? A może warto z okazji Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa spróbować wcielić w życie kolejne już słowa św. Ojca Pio: „Niech Serce Jezusa Chrystusa stanowi centrum wszystkich twoich pomysłów.”?
Magda