Gazetka z 17.08.2014 r.
Przy naszej parafii istnieje wspólnota neokatechumenalna. We wspólnocie tej dojrzewało powołanie Dominika, który siedem lat temu zdecydował o wstąpieniu do seminarium Redemptoris Mater. Charyzmatem tego seminarium jest praca z rodzinami wysyłanymi na misje do wszystkich krajów świata. Dzisiaj tak opowiada nam o swojej uczelni.
Seminariów Redemptoris Mater jest obecnie ponad 100 na świecie. W Polsce jest jedno i znajduje się w Warszawie. Seminarium kształci księży na potrzeby diecezji a także na potrzeby misji. Przed rozpoczęciem nauki kandydaci zostają zaproszeni na zgromadzenie w czasie którego przeprowadza się losowanie skierowań do poszczególnych seminariów. Dominik wylosował skierowanie do seminarium w Berlinie. Rodzice bardzo się cieszyli, że przynajmniej w czasie studiów, będzie blisko domu, a nie na przykład gdzieś w Azji lub Ameryce.
W seminarium w Berlinie jest dwudziestu dwóch seminarzystów w tym pięciu Polaków. Na roku, na którym jest Dominik oprócz niego studiuje czterech seminarzystów różnych narodowości, a mianowicie Czech, Ekwadorczyk, Kazach i Hiszpan.
Studia w seminarium Redemptoris Mater trwają 12 lat. Ich program przewiduje 1 rok nauki języka niemieckiego i włoskiego, 3 lata studiów filozoficznych, 3 lata praktyki z rodzinami na misjach, 3 lata studiów teologicznych, 2 lata przygotowania do pracy w parafii.
Dominik jest w seminarium od 7 lat. Przez ostatnie 3 lata odbywał w Ratyzbonie praktykę w pracy z rodzinami, które zostały wysłane na misję do tego miasta. Trzy rodziny z Włoch i jedna z Hiszpanii wspierają w Ratyzbonie działającą tam wspólnotę neokatechumenalną i to wśród nich Dominik odbywał praktykę.
Jak trafiają do wspólnot neokatechumenalnych młodzi ludzie w Czechach, Ekwadorze czy Kazachstanie? Jak wygląda codzienność kapłana pracującego wraz z rodzinami na misjach? Oczekujemy, że Dominik Żyła o tym nam opowie.