Powiedział też do nich: <<Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało;
proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.>> (Łk 10,2)
Ta prośba nie dotyczy tylko sprawy powołania, czasu przygotowań kandydata do kapłaństwa, czy życia zakonnego w seminarium. Każdy nowo wyświęcony kapłan, osoba konsekrowana to zadanie dla parafian ze wspólnoty, z której wyszedł i wspólnot, do których Pan Bóg go pośle. Każdy, aby mógł wytrwać w swoim powołaniu życiowym powinien o to gorąco się modlić. Mąż za żonę, żona za męża, rodzice za dzieci, dzieci za rodziców. A za kapłana kto? Otóż jego parafialna wspólnota, to jest jego rodzina. Jego duchowe dzieci, rodzeństwo, dziadkowie… Naszą troską powinno być, by to odczuł. I nie o dobra materialne tu chodzi. Wiemy dokładnie, że gdy w rodzinie zabraknie miłości, jej okazywania, dzieje się źle. Takim sposobem na okazanie troski, serdeczności, miłości chrześcijańskiej do kapłana jest modlitwa margaretkowa. W naszej parafii powstały dwie Margaretki: jedna w intencji ks. Łukasza (wyświęconego 30.06.2018 r.), a druga za ks. Dominika, wyświęconego 13.06.2020 r., a którego prymicje miały miejsce w naszej parafii 2 tygodnie temu.
Apostolat Margaretka to ruch osób modlących się za kapłanów założony w Kanadzie w 1981 roku przez panią profesor Louise Ward, przy aprobacie miejscowego biskupa. Tam też powstały pierwsze Margaretki. Dziś obecna jest w wielu krajach na całym świecie. Jego istotę stanowi codzienna modlitwa w intencji imiennie wskazanych kapłanów ofiarowana przez konkretne osoby spośród wiernych. Każda z nich przyjmuje na siebie wieczysty obowiązek modlitwy za kapłana w jednym, wybranym przez siebie dniu tygodnia. Jako logo ruchu wybrano margaretkę czyli polny kwiat. Ilustruje on zaangażowanie w modlitwę. Roślina jest zakorzeniona w glebie Kościoła i odżywiona życiem Ducha Świętego. Siedem płatków kwiatu reprezentuje siedem osób, które zobowiązały się do modlitwy za konkretnego kapłana. W centrum kwiatu wpisuje się imię kapłana, natomiast na płatkach imiona siedmiu osób lub rodzin, które składają Bogu przyrzeczenie modlitwy, najczęściej 1 dziesiątkę różańca. Osoby należące do Margaretek podtrzymują jedność między sobą, pamiętają o imieninach, rocznicy święceń kapłana, za którego się modlą. Ta sama osoba może należeć do kilku Margaretek, za siedmiu kapłanów – każdy na jeden dzień tygodnia. Wraz ze śmiercią księdza rozpada się Margaretka. Jeżeli ktoś umiera wcześniej niż dany kapłan, to nie ma obowiązku zastępowania go inną osobą, wierzymy przecież w tajemnicę świętych obcowania, jednakże można to uczynić. Każda z osób modli się indywidualnie, tam gdzie przebywa. Nie ma obowiązku zbierania się na wspólną modlitwę. Ważne jest to, aby w każdym dniu tygodnia kapłan był objęty modlitwą.
To piękny sposób okazywania pamięci i życzliwości kapłanowi. Najlepsze co możemy mu ofiarować. Kim była osoba, która to „wymyśliła”? Początki apostolatu związane są z życiem Margaret O'Donnell, młodej Kanadyjki, która w wieku 13 lat na skutek choroby Heinego-Medina została sparaliżowana. Choroba, która ją dotknęła stała się dla niej impulsem do podjęcia modlitwy i ofiarowania cierpienia szczególnie w intencji księży, proboszcza, parafii. Wkrótce zaczęła spotykać się z ludźmi, którzy przychodzili, aby prosić ją o modlitwę. Wśród nich coraz większą grupę stanowili księża. Margaret do końca swojego życia poświęcała się modlitwie. Zmarła w wieku 40 lat.
Po jej śmierci prof. Lousie Wald, która znała ją osobiście, zainicjowała w 1981 roku na szerszą skalę ruch modlitwy za kapłanów, którego nazwę wzięła od imienia Margaret. Symbolem inicjatywy stał się kwiat zwany popularnie margaretką.
Ten fakt pokazuje jak można przeżyć sensownie każde życie. Jak każde życie ma sens. I jak wiele dobra rodzi się w cierpieniu, gdy przeżywa się je w bliskości z Panem Bogiem. Są osoby, które za nic nie oddałyby swych chorób, cierpień fizycznych ponieważ wtedy nie spotkałyby tak namacalnie Pana Jezusa, nie doznałyby takiej pociechy, której drugi człowiek nie jest w stanie dać i nie otworzyłyby się tak szeroko na potrzeby innych ludzi.
„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie. (…) Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6, 19-21)
Grażyna