— Kto ty jesteś? — Polak mały.
— Jaki znak twój? — Orzeł biały.
— Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi.
— W jakim kraju? — W polskiej ziemi.
— Czym ta ziemia? — Mą Ojczyzną.
— Czym zdobyta? — Krwią i blizną.
— Czy ją kochasz? — Kocham szczerze.
— A w co wierzysz? — W Polskę wierzę.
— Coś ty dla niej? — Wdzięczne dziecię.
— Coś jej winien? — Oddać życie.
Na te pytania z wierszyka Władysława Bełzy z 1900 r. odpowiadamy ochoczo na zakończenie każdego śpiewania patriotyczno-religijnego, które odbywa się, co miesiąc w naszym kościele. Autor nazywany jest katechetą polskości. Urodził się w Warszawie w 1847 r., żył w czasie zaborów i zmarł w 1913 r. we Lwowie. Pragnął dla Polski niepodległości. Tematem przewodnim jego wierszy jest umiłowanie Ojczyzny. Pisał dużo dla dzieci i młodzieży w duchu patriotyzmu. Wzorcami dla nich uczynił postacie z przeszłości narodowej – wielkich władców Ojczyzny, wybitnych wodzów i twórców kultury narodowej, a także postacie z dziejów biblijnych. Wierzył, że „ziarno patriotyzmu, zasiane w dzieciństwie, wyda plon obfity w wieku dojrzałym". Tak też się stało. Wielu wychowanych na jego twórczości zostało bohaterami. Zarówno Ci, którzy wywalczyli Polsce niepodległość w latach 1918 – 1920, jak również Ci, którzy bronili jej w czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu (Żołnierze Wyklęci).
Najbardziej znanym jest wierszyk „Katechizm polskiego dziecka”. W pierwszym wydaniu tomiku z 1900 r. w oryginale nosił on tytuł „Wyznanie wiary polskiego dziecięcia”. Jednak już w wydaniu z 1901 r. widnieje jako „Katechizm polskiego dziecka”. Tytuł ponownie zmieniono za czasów komunistycznych, tym razem, na: „Kto Ty jesteś?”. W 1951 r., na kilka lat został wycofany z bibliotek i usunięty z książek z powodu cenzury. Dzisiaj dzieci znów uczą się go z okazji świąt narodowych i patriotycznych. Co ciekawe, na przestrzeni lat pojawiała się wątpliwość, jak w oryginale brzmiała odpowiedź na pytanie: „A w co wierzysz?”, czy było to: „W Polskę wierzę”, czy też: „W Boga wierzę”. W wielu wydaniach pojawiały się, bowiem różne wersje. Badacze twórczości Władysława Bełzy zapewniają jednak, że pomimo tego, iż autor był osobą głęboko wierzącą, utwór ten ma charakter patriotyczny i bez wątpienia w oryginale jest: „W Polskę wierzę”. Taka też wersja widnieje w bezpłatnym egzemplarzu tomiku wydanego w 1901 r. we Lwowie, znajdującego się w Bibliotece Narodowej.
Szczególna jest historia tego wierszyka. Władysław Bełza napisał go bowiem, dla swojego chrześniaka. Dedykacja zamieszczona wyłącznie w I wydaniu brzmiała: „Kochanemu Luczkowi Wolskiemu z miłością i błogosławieństwem od chrzestnego ojca”. Pięcioletni Ludwik Wolski śmiało recytował dziecięce słowa przysięgi złożenia ofiary z życia. Wyrósł na poetę i patriotę. Podczas I Wojny Światowej jako ochotnik Legionu Wschodniego brał udział w działaniach wojennych. W 1919 r., podczas wojny polsko-ukraińskiej dostał się do niewoli, postawiono go przed sądem doraźnym pod zarzutem działania na szkodę Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej. Głównym dowodem przeciwko niemu był satyryczny wierszyk jego autorstwa pt. "Ukraina". Skazano wówczas na śmierć kilkanaście osób, które przed egzekucją zostały skatowane. 1 kwietnia 1919 r. Ludwik Wolski zginął, w wieku 24 lat, od trzech strzałów wymierzonych w twarz. „Zwrócony twarzą ku lufom, z okrzykiem „Niech żyje Polska!”, padł od hajdamackich kul”. Jego pogrzeb, po pokonaniu Ukraińców, stał się okazją do wielkiej manifestacji patriotycznej, podczas której cytowano dedykowany mu przed laty wierszyk Władysława Bełzy. Stał się on swoistą przepowiednią, gdyż spełniły się słowa: „Coś jej winien? – Oddać życie”.
Wizjonerką okazała się także mama Ludwika Wolskiego, która w swoich wspomnieniach napisała: „Mam przekonanie, że jedynie jego Katechizm polskiego dziecka – do pewnej mety oczywiście! – próbę czasu wytrzyma. Pamięć o Bełzie zatrzyma się najdłużej na powadze patrzącego dzieciom w oczy pytania: „Kto ty jesteś?”. Dziś mówi się, że wymagania stawiane przez Katechizm są zbyt wielkie dla współczesnego dziecka. Przesłanie Bełzy jest jasne: obowiązkiem Polaka małego jest Oddać życie, gdy nadejdzie czas obrony ojczyzny, tak, jak to zrobił, Ludwik Wolski. Natomiast obowiązkiem rodziców i dziadków jest nauczyć dzieci tego Katechizmu.
MGG