8 września Święto Narodzenia Maryi Panny. Pragnę podzielić się zachwytem nad Matką Bożą. Zachwytem abp Fultona Johna Sheena i swoim, dzięki temu, jak on pisze o Maryi w swojej książce, którą otrzymałam od naszego syna w prezencie. Książka nosi tytuł: „Maryja. Pierwsza miłość świata.” Arcybiskup zaczyna ją słowami: „Niewieście, którą kocham. Niewiasta, o której marzył nawet Bóg przed stworzeniem świata; Niewiasta, z której się narodziłem za cenę bólu i porodu na krzyżu; Niewiasta, która nie będąc kapłanem, mogła już na Wzgórzu Kalwarii wyszeptać: «To jest Ciało moje, to jest Krew moja», bo tylko Ona, nikt inny, dała Mu ludzkie życie […] nadal ukazuje błękit nadziei. A wraz z cudem Kany i mocą Twego Syna uczyń cud i ocal dusze, nie zapominając o mojej.” Abp F.J. Sheen pisze o roli Maryi w Bożym planie zbawienia; przedstawia piękny opis Maryi w świetle Pisma św.; pokazuje jakie znaczenie dla nas mają wydarzenia z Jej życia. Wskazuje, jak Matka Boża pomaga nam radzić sobie z problemami dzisiejszego świata. Wszystkie te spostrzeżenia ks. abpa są zdumiewająco aktualne. Ale przede wszystkim porywające w tej prawie 400 stronicowej książce jest wyrażenie Miłości Boga do Maryi i Maryi do Boga, słowami miłości człowieka, który jako motto na swoim herbie biskupim wybrał słowa: „Daj mi dojść do Ciebie przez Twą Matkę”. Dr hab. Izabella Parowicz, autorka bloga abpsheen.pl, napisała: „Ta książka jest hymnem zakochanego mężczyzny na cześć Kobiety jego życia; jest hymnem kapłana szczerze rozmiłowanego w Najświętszej Matce, Matce wszystkich kapłanów.”
Ale to nie koniec powodów moich zachwytów nad tą książką. Abp Sheen pisze bowiem o Maryi, ciągle odnosząc się do istoty kobiecości, roli kobiety w rodzinie, świecie. Jest to tak piękny opis, że na nowo ucieszyłam się, że jestem kobietą, mimo, iż daleko mi do obrazu zamysłu Bożego. Abp F.J. Sheen napisał: „Kobieta może być przyrównana do kwiatu zawieszonego między niebem a ziemią; w swoim rodzeniu życia jest jak ziemia, a w pragnieniach do wzrastania wzwyż, ku Bogu, jest jak niebo. Cechą mężczyzny jest inicjatywa, natomiast cechą kobiety – współpraca. Mężczyzna mówi o wolności; kobieta o współczuciu, miłości, ofierze. Mężczyzna współpracuje z naturą; kobieta współpracuje z Bogiem. Mężczyzna został powołany do «panowania nad ziemią»; kobieta – do rodzenia życia pochodzącego od Boga. Ukryte życzenie każdej kobiety w dziejach, tajemne pragnienie każdego kobiecego serca spełnia się w tej chwili, gdy Maryja mówi «fiat» – «niech mi się stanie według słowa Twego». Tutaj jest istota kobiecości. Czy chodzi o niezamężną córkę, która troszczy się o matkę ze swym fiat służby, czy o żonę, która akceptuje męża w jedności ciała, czy o świętą, która przyjmuje małe krzyżyki dawane jej przez Zbawiciela, czy o tę niepowtarzalną Niewiastę, której dusza poddaje się Boskiej tajemnicy bycia matką Boga, który stał się człowiekiem – w różnym natężeniu obecny jest piękny obraz kobiety w jej najwznioślejszym powołaniu: czynienia całkowitego daru, przyjmowaniu Bożego zadania, bycia uległą świętym celom nieba. Nie oznacza to dla żadnej kobiety umniejszenia jej godności.” I dalej: „Dla kobiety bycie Bożą współpracownicą – czy to pomagając w misjach, odwiedzając chorych po godzinach pracy, […] czy będąc matką swoich dzieci – stanowi radowanie się tą równowagą ducha, która jest istotą zdrowia psychicznego. Liturgia mówi o kobiecie, że wypełnia misterium caritatis – tajemnicę miłości. A miłość nie znaczy mieć, być właścicielem, posiadać. Jest dawaniem siebie innym. Kobieta może kochać Boga pośrednio, poprzez stworzenia lub bezpośrednio, jak uczyniła to Maryja, ale żeby być szczęśliwą, musi sprowadzać ku człowiekowi to, co Boskie.”
„Często słyszymy, jak przyjaciele i krewni mówią dziecku: «Wyglądasz jak ojciec» lub «Wyglądasz jak matka» […] Największym komplementem, który można powiedzieć prawdziwemu chrześcijaninowi, jest: «Jesteś podobny do Ojca pod względem łaski, ale pod względem człowieczeństwa jesteś podobny do Matki».”
Maryjo, Matko nasza, której narodzenie dzisiaj świętujemy ucz nas,
mężczyzn i kobiety, jak stawać się żywym zamysłem Boga!
Grażyna