Zgodnie z ustaleniem zamieszczamy wspomnienia ze spotkań.
– Krąg Biblijny – w marcu czytaliśmy końcowe rozdziały 2 Księgi Kronik i początek Księgi Ezdrasza o powrocie Izraelitów z niewoli babilońskiej. Naród wybrany z pomocą króla perskiego Cyrusa II zaczyna odbudowę Świątyni zburzonej przez Nabuchodonozora. Po przeczytaniu fragmentów Księgi Natchnionej dzielimy się tym, co każdy z członków wspólnoty usłyszał, na co zwrócił uwagę, co go w szczególny sposób dotknęło lub zrodziło pytania. Duch Święty, którego przyzywamy na początku, pomaga nam rozumieć słowo Boże i nim żyć. We wspólnocie są osoby, które ją tworzyły z ks. Darkiem. Ja jestem od paru lat i są to dla mnie wyjątkowe spotkania, które odmieniły moje życie duchowe. Pismo św. stało się moją codzienną lekturą. Z niego czerpię siłę, uczę się wsłuchiwać w słowa naszego Stwórcy i pełnić Jego wolę. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, poczuć radość przebywania we wspólnocie, a przede wszystkim zrozumieć i zaprzyjaźnić się ze Słowem Bożym dołącz do nas
Ela
– Żywy Różaniec – „Jestem Matką Bożą Różańcową” – na koniec objawień w Fatimie wyjawia swe imię Maryja, nasza Orędowniczka. Spotkaliśmy się w pierwszą sobotę marca na odmawianiu różańca, medytacji i mszy św. Natomiast 16 marca odbyło się spotkanie na plebanii, wymiana tajemnic, omówienie intencji, wspólne radowanie się przy herbatce, kawie i ciastach. Przez ten miesiąc modlimy się za wspólnoty chrześcijańskie, zwłaszcza te, które są prześladowane, aby odczuwały bliskość Jezusa i aby ich prawa były uznawane. Omawialiśmy z Ks. Januszem problem wzrostu prześladowań, który wiąże się głównie z szerzeniem się fundamentalistycznych grup muzułmańskich w Afryce i Azji oraz ze znacznym wzrostem nacjonalizmu religijnego wśród hinduistów i buddystów, przede wszystkim w krajach azjatyckich, choć problem ten obejmuje też kraje Europy i Ameryki.
Modlimy się za prześladowanych i prześladowców, bo w Różańcu nasza siła.
Elżbieta– Koło Przyjaciół Radia Maryja i TV Trwam –na ostatnim spotkaniu zapadła decyzja, że w dniach 13 – 17 maja jedziemy na Pielgrzymkę między innymi do Torunia, skąd na cały świat rozlega się „katolicki głos w twoim domu”. Chyba najmniejsza Wspólnota, ale zwarta, zorganizowana, wspierająca nie tylko modlitwą ale i ofiarami to piękne i bardzo potrzebne dzieło. I jestem przekonany, że ataki szatana na ludzi zaangażowanych w RM i TV Trwam są nieskuteczne dzięki takim Kołom Przyjaciół jak nasze.
Ks. Ignacy
– Grupa Czwartkowa– na pierwszym spotkaniurozważaliśmy homilię Ojca św. Franciszka na środę popielcową. Szczególnie poruszający mnie był fragment: Gdzie zatem możemy utkwić wzrok w okresie Wielkiego Postu? W Krucyfiksie. Jezus na krzyżu jest kompasem życia, który kieruje nas ku Niebu. Ubóstwo drzewa, milczenie Pana, Jego ogołocenie ze względu na miłość ukazują nam konieczność prostszego życia, wolnego od zbytniego zabiegania o rzeczy. Jezus z krzyża uczy nas mocnej odwagi wyrzeczenia.... Czy trudno jest żyć tak, jak On tego żąda? Tak, ale prowadzi to do celu.
W pierwszej części drugiego spotkania, w trakcie adoracji Najświętszego Sakramentu, rozważaliśmy kilka fragmentów z książki „Powiew kontemplacji” Trapisty Thomasa Mertona. Jeden z nich dotyczył roztargnień na modlitwie: Modlitwy i miłości uczysz się najlepiej w chwilach gdy nie możesz się modlić i gdy serce twe obraca się w kamień. Jeśli nie miałeś nigdy roztargnień, nie umiesz się modlić. Gdyż tajemnicą modlitwy jest głód Boga i oglądania Boga, głód powstający w nas o wiele głębiej od poziomu naszych uczuć i mowy.
Adam
– Bractwo Różańcowe św. Józefa – kolejne spotkanie zbiegło się z uroczystością naszego Patrona. Po mszy św. i nabożeństwie modlitwa i rozmowy przy stole i bardzo smacznym cieście do herbaty. Poza wspomnieniami z II Pielgrzymki Mężczyzn śladami św. Józefa mówiliśmy o święceniach diakonatu, które Dominik – syn jednego z braci – przyjmie 11 maja w Berlinie. I okazało się, że pierwszy ksiądz wywodzący się za Świnoujścia (śp. już ks. kan. Krzysztof Rutkowski) mieszkał przy ul. Siemiradzkiego nr 16. Tematy do radosnych rozmów same się nasuwają. Bo dobrze nam ze sobą.
Ks. Ignacy