W świadomości znacznej części katolików sakrament chorych przyjmuje się w sytuacji bardzo poważnej choroby, która stanowi zagrożenie życia. W ostatnich latach pogląd na to kiedy można a nawet trzeba udzielać takiego sakramentu znacznie się zliberalizował. Spróbowałam dowiedzieć się czegoś więcej o tym, kiedy takiego sakramentu udzielać trzeba a kiedy nie powinno się go udzielać. Pomógł mi w tym ks. Czesław Krakowiak. Oto jego argumenty:
Katechizm Kościoła Katolickiego nr 1528 przypomina, że „stosowny czas na przyjęcie namaszczenia chorych zachodzi wtedy, gdy wierny staje wobec niebezpieczeństwa śmierci z powodu choroby lub starości.”
Według Kodeksu Prawa Kanonicznego kan. 1004:
§ 1. Namaszczenia chorych można udzielić wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu, znajdzie się w niebezpieczeństwie na skutek choroby lub starości.
§ 2. Sakrament ten może zostać ponownie udzielony; jeśli chory po wyzdrowieniu znowu ciężko zachoruje lub jeśli w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze.
Kan. 1007: Nie wolno udzielać namaszczenia chorych tym, którzy uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim.
Sakramentu tego można także udzielić:
1) chorym przed operacją chirurgiczną jeśli przyczyną operacji jest niebezpieczna choroba
2) osobom w podeszłym wieku, których siły opuszczają, można udzielić namaszczenia chorych również wtedy, gdy nie zagraża im niebezpieczna choroba
3) dzieciom jeżeli osiągnęły taki poziom umysłowy, że sakrament ten może im przynieść pokrzepienie. W razie wątpliwości, czy osiągnęły używanie rozumu, należy udzielić sakramentu
4) chorym, którzy stracili przytomność lub używanie rozumu, można udzielić sakramentu jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że jako wierzący prosiliby oto, gdyby byli przytomni” (nr 14; por. KPK kan. 1006).
5) nigdy nie udziela się żadnego sakramentu umarłym. Ksiądz wezwany do chorego, który już umarł, modli się za zmarłego „aby uwolnił go od grzechów i przyjął do swego Królestwa” ;namaszczenia natomiast nie udziela
6) jeśli istnieje poważna i uzasadniona wątpliwość, czy chory rzeczywiście już umarł można udzielić mu sakramentu namaszczenia bez żadnego warunku
Rytuał (rozdział IV) przewiduje także udzielanie sakramentu namaszczenia chorych w czasie pielgrzymki, spotkania diecezjalnego, dni chorych dla danego miasta lub parafii, zjazdu stowarzyszeń chorych. Wszyscy mający przyjąć sakrament namaszczenia chorych powinni wcześniej przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania.
W świetle powyższych regulacji nie znajduje uzasadnienia, coraz bardziej rozpowszechniająca się praktyka zachęcania do przyjmowania sakramentu namaszczenia wszystkich, którzy np. ukończyli 65 lat, a nawet tych, którzy tylko aktualnie źle się czują. W świetle teologii sakramentu namaszczenia chorych oraz aktualnie obowiązującego prawa kościelnego jest to bowiem sakrament na czas poważnej choroby i zaawansowanej starości.
Przez modlitwę Kościoła i znak świętego namaszczenia Chrystus pomaga i umacnia chrześcijanina mocą Ducha Świętego, aby w sposób zbawienny dla siebie i Kościoła przyjął cierpienie i przezwyciężył wszelkie trudności związane z ciężką chorobą i dolegliwości towarzyszące starości.
Budzi bardzo poważne wątpliwości masowe udzielanie sakramentu namaszczenia w czasie misji czy rekolekcji wszystkim, którzy odpowiednio zachęceni pragną go przyjąć, ale nie są w niebezpieczeństwie śmierci z powodu choroby lub starości.
Barbara