Styczeń. Początek roku. Jeszcze przez dwa, może trzy miesiące wieczory będą długie. Każdy z nas ma pomysły jak pożytecznie wypełnić ciemne, zimne, późne popołudnia i długie wieczory. Po głębszym namyśle możemy jednak dojść do wniosku, że tak naprawdę, nie wszystko co robimy w te „szare godziny” jest nam i naszym bliskim naprawdę potrzebne. Może warto się głęboko zastanowić co nam jest potrzebne. Czy nasze życie duchowe i religijne nie potrzebuje jakiejś pomocy, ożywienia? Czy staramy się jakoś pomóc sobie? Szukamy niekiedy takiej pomocy, a czasami czekamy bezradnie. Może pomoc będzie nam dana?
Czekając, może warto poszukać kogoś z kim rozmowa jakoś nas wzbogaci, zbuduje. Może przeczytajmy dobrą książkę, która będzie inspiracją.
Polecam dwie książki abp Grzegorza Rysia:
„Rekolekcje – Modlitwa Post Jałmużna” –są to konferencje i kazania głoszone klerykom na temat modlitwy postu i jałmużny. Każda konferencja jest poprzedzona fragmentem Pisma Świętego a następnie autor w sposób bardzo przystępny a dla mnie wręcz odkrywczy wyjaśnia sens i głębokie znaczenia tekstów biblijnych.
„Stało się Słowo” – ta książka, niewielka bo licząca zaledwie 84 strony, to krótki zapis rekolekcji. Ksiądz pisze o tym jak jest i jak powinno być z „wierzeniem” katolika. W książce poruszonych zostało wiele ważnych tematów miedzy innymi o słabości, logice łaski, wierze i grzechu. Biskup pisze jak radzić sobie ze świadomością, że Kościół okazuje się wspólnotą grzeszników? Czy w kościele, który tworzymy, grzesznik musi chować się po kątach? Nie wierzymy tak naprawdę w to, że jesteśmy grzesznikami, a jeśli nawet wierzymy, że dopuszczamy się grzechu, to nie wierzymy, że grzech może zabić. Nigdy całkowicie nie znamy konsekwencji własnych grzechów.
Dla tych, którzy czytali książki autorstwa księdza Józefa Tischnera, dla których był wielkim autorytetem i niezwykłym kaznodzieją mam niespodziankę. W wydawnictwie „Znak” ukazała się książka pod tytułem „Krótki przewodnik po Życiu”. Książka zawiera nigdy nie publikowane teksty księdza Profesora. W spadku po księdzu pozostało mnóstwo rozproszonych kazań, artykułów czy konferencji. Teksty te nawiązują do tematyki rodziny domu, spotkania czy wychowania. To teksty o miłości, nadziei i prawdziwej wolności. Ksiądz mówi „Życie jest dramatem pełnym tajemnic. Stawia ono człowieka przed jednym podstawowym pytaniem: co człowiek ma zrobić, by swego życia nie zmarnować?” Miłość, piękno i wolność, lęk i nienawiść nierozerwalnie związane są z ludzką naturą. Ksiądz Józef Tischner pokazuje, jak iść przez życie, by być szczęśliwym i spełnionym. Skłania do refleksji nad tym, co jest naprawdę ważne, co jest istotą człowieczeństwa. To wspaniałe uniwersalne rozważania, pełne mądrości ludzi gór.
Na koniec książka, a właściwie książeczka. Niezwykła i dla mnie bardzo ważna „Mistrzowskie rekolekcje z Eckhartem”. To rozważania księdza Józefa Tischnera, do których inspiracją są dzieła Eckharta – dominikanina, teologa, filozofa, mistyka. Proste teksty o nawróceniu, nadziei, wierze i wyrzeczeniu, miłości i odosobnieniu. Wystarczy przeczytanie dziennie kilku zdań aby mieć „swoje małe rekolekcje” i swój duży rachunek sumienia. Oto jeden z przykładów: „Człowiek nie przeżywa religii w sposób właściwy, jeśli nie staje się dzięki niej lepszy. Jeśli religia nie wyzwala go z małostkowości i zawiści, to znaczy, że jest fałszywa. Co więcej jego drogi religijne są błędne także wtedy, kiedy nie ma w nim pokoju, kiedy żyje w przesadnym lęku o los świata”
Otóż, są książki warte czytania.
Barbara