Pielgrzymka stwarza okazję do poznania nowych ludzi, miejsc, historii. Wspólne podróżowanie, modlitwa, śpiew, wspieranie się w trudnych momentach. Nawiedzanie miejsc kultu – tych znanych, do których ciągną tłumy pątników ale i ukrytych niemalże na końcu świata, do których trudno trafić. Każde z miejsc, które odwiedziliśmy podczas tegorocznej parafialnej pielgrzymki miało swój indywidualny urok, w inny sposób zostało przez nas zapamiętane. Ale wszystkie one zostały stworzone na chwałę Boga, Matki Najświętszej, a często na ich wyraźne przynaglenie.

    Warmia okazała się być „przepełniona świętością”. Liczne kościoły, sanktuaria, miejsca cudów – przeplatane były niezliczoną ilością przydrożnych kapliczek. Równie dużo było tylko bocianich gniazd. Modliliśmy się gorąco, z wiarą. Dziękowaliśmy za otrzymane łaski, prosiliśmy o kolejne. Każdy z nas wiózł w sercu jakieś swoje osobiste intencje. Miejsca pełne cudów, usłyszane historie, świadectwa umacniały naszą wiarę. Czasem potrzeba takiego oderwania od rzeczywistości, codziennych obowiązków, kłopotów. Potrzeba czasu, który wykorzystamy aby zbliżyć się do Boga, „odświeżyć” nasze życie duchowe. Na Warmii mieliśmy ku temu wiele okazji.

     Na mnie największe wrażenie zrobiło świadectwo księdza Michała, kustosza Sanktuarium pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa w Krośnie. Z wielkim zapałem i licznymi szczegółami opowiedział nam historię krośnieńskiego kościoła. O tym, jak powstał w tym miejscu na wyraźne życzenie Matki Bożej. O dziejących się tam cudach, budowie większego kościoła, konwiktu kapłańskiego, krużganków. O zaginięciu cudownej figurki, o zagarnięciu dóbr kościelnych na rzecz skarbu państwa i o zwrocie ich w opłakanym stanie. O próbach odzyskania dawnej świetności i o walce poprzedniego proboszcza o przetrwanie.

    Historię o alabastrowej figurce Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku, którą w XIV wieku dzieci znalazły na kamieniu w rzece, znałam już wcześniej. Wiedziałam też o tym, że wynoszona kilkukrotnie wracała w to samo miejsce – dając wyraźnie znak, że pragnie aby w tym dokładnie miejscu powstała świątynia ku Jej czci. Jednak dopiero słowa księdza, który opowiedział wszystko z własnej perspektywy uświadomiły mi jak Pan Bóg pomaga kiedy nasze działania są zgodne z Jego wolą.

    Młody ksiądz z okazji 10 rocznicy święceń kapłańskich został „doceniony” posadą proboszcza/kustosza, której żaden z księży nie chciał objąć. Biskup przez rok od śmierci poprzedniego proboszcza nie mógł znaleźć dla niego następcy. W wynajętym mieszkaniu, z zalewanym przez rzekę kościołem, mszami świętymi często bez udziału wiernych… zmagał się z przeciwnościami losu, które były często ponad Jego siły. Zdawał sobie sprawę z tego, że w Bóg powierzył mu teraźniejszość i przyszłość tego miejsca wybranego przez Matkę Najświętszą. Nie ustawał w próbach zdobycia dofinansowania, odbudowania konwiktu, zabezpieczenia i odnowienia świątyni. Samodzielnie pisze wnioski o dofinansowanie, szuka pomocy u władz, polityków i biznesmenów. Stopniowo prace postępują. Wbrew jakimkolwiek przewidywaniom udało mu się zamieszkać w dawnym domu księży warmińskich. Widać postęp w odnawianiu kościoła. Stara się przyciągać wiernych organizując różne atrakcje: motomajówki, koncerty, warsztaty ikonograficzne… W chwilach załamania wspiera go osobiście… Pan Jezus. Sił dodaje też myśl, że pomimo zaginięcia w 1945 roku cudownej figurki, Matka Najświętsza jest tam obecna i czuwa nad Jego działaniami. Determinacja i oddanie tego kapłana pomagają mu pokonywać przeciwności losu. A osiągane rezultaty są najlepszym dowodem na to, że Maryja dokonała wyboru nie tylko miejsca, ale też człowieka, który przyczyni się do przywrócenia dawnej świetności Jej świątyni. Jestem przekonana, że uwieńczeniem wysiłków księdza Michała będzie odnalezienie cudownej figurki, która powróci na wybrane przez siebie miejsce, tak, jak robiła to przed ponad 6 wiekami. Czeka tylko na odpowiedni moment.

Magda

nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.